Marzec w 0 "a"

Mija kolejny miesiąc naszego pobytu w zerówce. Miesiąc pełen różnych atrakcji - ciekawych spotkań, fascynujących zajęć.

---

W ramach poznawania różnych zawodów odwiedziliśmy Komisariat Policji w Ustce. Wizytę rozpoczęliśmy od dyżurki, gdzie serdecznie przywitał nas pan Marcin, nasz dzielnicowy. Policjant opowiedział o codziennej pracy, pokazał nam sprzęt wykorzystywany w pracy: lizak „stop”, pałkę policyjną, kajdanki. Widzieliśmy celę, w której przetrzymywani są przestępcy. Następnie przeszliśmy na plac, by obejrzeć policyjne radiowozy i quada, na którym policjanci patrolują plażę i las. Pan policjant udzielił nam również informacji na temat bezpiecznego poruszania się po ulicach, obdarował nas odblaskowymi opaskami, prosił byśmy nie zapominali o nich idąc z rodzicami do szkoły. Bardzo spodobał nam się nowy zawód. Wielu spośród nas chciałoby w przyszłości zostać policjantem.

19 marca nasza pani zorganizowała w zerówce warsztaty filcowania. Zaprosiła do nas panią Asię ze Słupska, która nauczyła nas filcowania na mokro. Najpierw ułożyliśmy z kolorowej czesanki wiosenne obrazki, potem pani polewała nasze prace wodą z mydłem. My ugniataliśmy, gładziliśmy, szczypaliśmy nasze arcydzieła, by powstał ścisły, trwały materiał. Potem cierpliwie czekaliśmy na wyschnięcie obrazka. Pani nakleiła nasze sfilcowane widoczki na sztywne kartki, a my nie mogliśmy się doczekać kiedy zabierzemy je do domu, by pochwalić się rodzicom. To były wspaniałe zajęcia!

Przez cały czas przygotowywaliśmy się na przyjście nowej pory roku – wiosny. W naszej zerówce zmieniła się dekoracja z zimowej na wiosenną. W kąciku przyrody pojawiły się kwitnące kwiaty, każde z nas zasadziło swoją cebulkę. W sali pojawiła się marzanna, z rulonów zrobiliśmy żabki, namalowaliśmy wiosenne prace, nauczyliśmy się wiersza o wiośnie i piosenki „Wiosenne buziaki”. Planowaliśmy wyruszyć na poszukiwanie wiosny. Musieliśmy jednak zadowolić się powitaniem jej w naszej sali, ponieważ przeszkodziła nam kapryśna, marcowa pogoda.

W ostatnim tygodniu marca wybraliśmy się do Teatru Nowego, do Słupska, na spektakl pt. „Baśń w poszukiwaniu teatru”. Najpierw dowiedzieliśmy się w jaki sposób przygotowywany jest spektakl. Wiemy już, że równie ważni jak aktorzy są: autor, reżyser, scenograf, dźwiękowiec czy też garderobiana. W sztuce, którą zobaczyliśmy, bardzo podobała nam się księżniczka, książę zaklęty w żabę, Biały kruk, prawdziwa Czarownica i Ogromniasty Wąż. My także mieliśmy udział w tym spektaklu. Wymyślaliśmy imiona dla księżniczki, ostrzegaliśmy ją przed niebezpieczeństwem. Na koniec tak biliśmy brawo, że aż bolały nas dłonie. Z teatru wróciliśmy zachwyceni, pełni niezapomnianych przeżyć. Niewątpliwie była to świetna lekcja połączona ze wspaniałą zabawą. Już nie możemy doczekać się następnego wyjazdu.

Beata Wyroślak

---

Styczeń w 0 "a"

Styczeń to czas karnawału.

---

Nie mogliśmy się doczekać, kiedy odbędzie się bal przebierańców. W końcu we wtorek, 22 stycznia, mogliśmy zamienić się w królewny, wróżki, rycerzy, biedronki, piratów, Spider – Mana, Batmana. Nasza szkolna sala gimnastyczna została zamieniona w salę balową. Baloniki i ozdoby zachęcały do wesołej zabawy, którą prowadził wodzirej, zachęcający wszystkich do tańca. Bawiliśmy się wesoło, uśmiechy nie znikały nam z twarzy. Kiedy czas zabawy dobiegł końca, z żalem opuszczaliśmy salę balową. Na kolejny bal karnawałowy musimy poczekać cały rok! 

W styczniu nie zapomnieliśmy także o babciach i dziadkach. Kilka tygodni przygotowywaliśmy program artystyczny. Oprócz montażu słowno – muzycznego, nasi goście podziwiali pokazy taneczne, grę na instrumentach. Bardzo staraliśmy się wypaść jak najlepiej i chyba nam się to udało, bo widzieliśmy łzy wzruszenia u naszych dziadków. Obdarowaliśmy ich własnoręcznie wykonanymi upominkami – laurkami, zakładkami, „dyplomami dla super dziadków”. Narysowaliśmy ich portrety, które wręczaliśmy dopiero wtedy, gdy babcie i dziadkowie rozpoznali się na nich. Spotkanie upłynęło w bardzo miłej i serdecznej atmosferze. Troskliwie zajęliśmy się gośćmi. Częstowaliśmy wszystkich smakołykami przygotowanymi przez nasze mamy. Miło było gościć babcie i dziadków w naszej zerówce.

Teraz czekamy już na ferie. Marzymy o zabawach na śniegu, jeździe na sankach, lodowisku i lepieniu bałwana. Wiemy, co zrobić, aby nasze ferie były przyjemne  i bezpieczne.

Beata Wyroślak

---

Grudzień w zerówce - 0 "a"

Grudzień to wyjątkowy miesiąc. Upłynął on w naszej zerówce w świątecznej atmosferze.

---

Cały miesiąc mieliśmy ręce pełne pracy. Dekorowaliśmy naszą salę, robiliśmy ozdoby na choinkę, uczyliśmy się kolęd, przygotowywaliśmy jasełka.

5 grudnia wybraliśmy się do Teatru Nowego w Słupsku. Poznaliśmy historię świętego Mikołaja, spotkaliśmy jego współpracowników. Była świetna zabawa w bajkowej, świąteczno – zimowej scenografii i wspólne mikołajowe zdjęcie.

Już następnego dnia z niecierpliwością czekaliśmy na spotkanie z Mikołajem w naszej grupie. Byliśmy bardzo szczęśliwi, gdy tak wyczekiwany gość w końcu zapukał do naszej sali. Oprócz worka pełnego prezentów, Mikołaj przywiózł ze sobą dużo uśmiechu. Były wierszyki dla naszego gościa, piosenki, a nawet wspólny taniec. Jakie było zdziwienie Mikołaja, gdy także otrzymał prezent od nas. Podarowaliśmy mu czekoladki i własnoręcznie wykonane rysunki.

W grudniu zostaliśmy zaproszeni do szkolnej biblioteki, aby wziąć udział w akcji: „Cała szkoła czyta dzieciom”. Pani dyrektor i dwie panie logopedki czytały tylko dla nas. Z ogromnym zainteresowaniem wysłuchaliśmy opowieści o Leosiu, któremu zaginął pies, o tym, jak należy dbać o las i skąd pszczółki biorą miód. W bibliotece było bardzo przyjemnie i na pewno wrócimy tam, gdy już sami będziemy umieli czytać.

Na koniec grudnia, zmierzyliśmy się z pierwszym aktorskim zadaniem, przygotowaliśmy jasełka dla naszych rodziców. Mimo lekkiej tremy świetnie poradziliśmy sobie z przedstawieniem opowieści o narodzeniu Jezuska w Betlejem. Uroku inscenizacji dodały kolędy, które napełniły wszystkich świąteczną radością i sprawiły, że poczuliśmy magię zbliżających się świąt. Do wspólnego kolędowania włączyli się także nasi zaproszeni goście. Łamiąc się opłatkiem, złożyliśmy sobie świąteczne życzenia.Później zasiedliśmy do stołu, aby spróbować smakołyków. Jakież było zaskoczenie rodziców, gdy obdarowaliśmy ich prezentami, które wykonaliśmy w tajemnicy. Cudownie jest sprawiać bliskim radość!

Ostatniego dnia w szkole czekała nas pierwsza, wspólna wigilia. Był opłatek, życzenia,  poczęstunek.Śpiewaliśmy kolędy i pastorałki. Bardzo cieszymy się, że poznaliśmy polskie tradycje i zwyczaje związane ze Świętami Bożego Narodzenia.

Beata Wyroślak

---

Zerówkowe wieści z grupy 0 „b”

Listopad zaczął się bardzo uroczyście.

---

Z całą szkołą śpiewaliśmy hymn Polski, salę udekorowaliśmy na biało-czerwono, pani przygotowała dla nas biało-czerwone kotyliony. Odpowiadaliśmy tez na pytania, które zadawała nam koleżanka ze starszej klasy na temat naszej Ojczyzny i Święta Niepodległości. Ten film można obejrzeć na stronie naszej szkoły. Jesteśmy tam!  

Jednego dnia odwiedziliśmy Przedszkole Miejskie nr 3, aby obejrzeć przedstawienie o historii naszego kraju. Był Smok Wawelski, Lech, Czech i Rus, a na koniec piękna Sawa – syrenka warszawska, były, tańce, śpiew i recytacja. Bardzo nam się podobało, dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy.

26 listopada obchodziliśmy Dzień Pluszowego Misia. Razem z nami przyszły do szkoły nasze ulubione pluszaki.

Na koniec listopada urządziliśmy sobie dzień wróżb andrzejkowych. Już wiemy, kim będziemy i kto pierwszy wyjdzie za mąż albo się ożeni. Śmiechu było co niemiara.

Grudzień zaczęliśmy wesoło. 5 grudnia pojechaliśmy do Słupska do Teatru Nowego - tam spotkaliśmy się z najprawdziwszym świętym Mikołajem, z Gwiazdką i Dzwoneczkiem. Bardzo podobało nam się w teatrze. 6 grudnia drzwi naszej sali były zamknięte. Kiedy pani je otworzyła okazało się, że był u nas Mikołaj, na każdego czekała super niespodzianka. Bawiliśmy się cały dzień, było bardzo wesoło. Każdy z nas mógł przebrać się za Mikołaja J Ubraliśmy wspólnie z panią choinkę i sami zrobiliśmy długie, kolorowa łańcuchy. Nasza choinka jest najpiękniejsza w świecie.

Lidia Foksińska

---

Listopad w O "a"

Oj, działo się, działo w O „a” w listopadzie.

---

Od początku miesiąca przygotowywaliśmy się do obchodów 100 – lecia odzyskania niepodległości przez Polskę. Poznawaliśmy legendy, wiersze, piosenki o naszej ojczyźnie, uczyliśmy się hymnu, rozmawialiśmy na temat symboli narodowych. Byliśmy bardzo przejęci, gdy ubrani na galowo, z przypiętym kotylionem, razem ze wszystkimi uczniami naszej szkoły śpiewaliśmy hymn państwowy. Na pewno nie zapomnimy tej lekcji patriotyzmu.

W ramach poznawania różnych zawodów, wybraliśmy się w odwiedziny do pana weterynarza. Pan doktor pokazał nam w jaki sposób bada pieska. Dużą atrakcją było słuchanie przez stetoskop bicia serca suczki Tosi oraz oglądanie badania usg. Weterynarz zaprosił nas do obejrzenia aparatu rentgenowskiego. Pytaliśmy i pytaliśmy bez końca, a pan Miłosz cierpliwie odpowiadał i wysłuchiwał opowiadań o pupilach, które mamy w domach.

Równie ciekawie przebiegła wizyta w pobliskim gabinecie stomatologicznym. Pani doktor powiedziała nam jak należy dbać o nasze zęby. Potem zapoznała nas z wyposażeniem gabinetu dentystycznego. Każde dziecko mogło usiąść na fotelu. Najodważniejsi pozwolili pani Kasi skontrolować ząbki. To była bardzo ważna wizyta, ponieważ dowiedzieliśmy się, że nie ma czego bać się u dentysty. Teraz już systematycznie będziemy kontrolować nasze ząbki.

26 listopada świętowaliśmy Dzień Pluszowego Misia. Z tej okazji gościliśmy nasze pluszaki w zerówce. Dziewczynki przygotowały przyjęcie, chłopcy stworzyli klinikę dla chorych misiów. Śpiewaliśmy piosenki, uczyliśmy się rymowanek, wierszyków, przygotowaliśmy w grupach portrety misiów, misie wirowały w chuście animacyjnej. Największą frajdę sprawiła nam mama Igora, która upiekła ciasteczka w kształcie misiów. Każde z nas lukrowało je, ozdabiało, posypywało. Ciasteczka były bardzo apetyczne i tak śliczne, że szkoda nam było je zjeść.

Jedna impreza goni drugą. W imieniny Andrzeja nasza sala zamieniła się w krainę magii i wróżb. Wśród śmiechu i zaciekawienia dowiedzieliśmy się kim będziemy w przyszłości, poznaliśmy imię naszej sympatii. Czas pomiędzy wróżbami spędziliśmy bawiąc się przy piosenkach z repertuaru dziecięcego i delektując się smakołykami przygotowanymi przez rodziców. Listopad był dla nas pełen chwil, które dostarczyły nam wielu niezwykłych przeżyć i emocji.

Beata Wyroślak

---

Wieści z O "b"

Dwa miesiące temu rozpoczęliśmy naszą szkolną przygodę w grupie 0 b. Ten czas minął nam bardzo szybko.

---

W naszej klasie praca wre, ale jest też dużo zabawy, śpiewu i spacerów na świeżym powietrzu. Wszyscy się już dobrze znamy, pomagamy sobie i wspieramy się nawzajem. Zgodnie się bawimy i pracujemy. Dużo rysujemy, lepimy z plasteliny, poznajemy nowe literki i cyfry. Bardzo lubimy słuchać, jak pani czyta nam różne książeczki albo opowiada ciekawe historie. Wspólnie bawimy się klockami i innymi zabawkami.

5 października był szczególny dzień, z całą szkołą braliśmy udział w akcji „Zdrowe odżywianie – czas na drugie śniadanie”. Mamy przygotowały nam owocowego grilla, a my robiliśmy pyszne, owocowe szaszłyki.

Czas mija nam szybko i wesoło. Teraz uczymy się hymnu narodowego i przygotowujemy się do obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości. Poznaliśmy legendę o Orle Białym, która bardzo nam się spodobała.

Mamy nadzieję, że kolejne miesiące będą jeszcze ciekawsze.

Lidia Foksińska

---

Październik u najmłodszych

Drugi miesiąc w szkole minął nam równie szybko jak pierwszy.

---

Poznaliśmy nowe literki i cyferki, nauczyliśmy się piosenek i wierszyków o jesieni. 5 października świętowaliśmy Światowy Dzień Uśmiechu. Przygotowaliśmy znaczki żółtych uśmiechniętych buziek, nasza Pani narysowała nam na twarzach uśmiechy od ucha do ucha. Wyposażeni w żółte baloniki z uśmiechem wędrowaliśmy po szkole, rozdając znaczki i zachęcając wszystkich do bezinteresownego, szczerego uśmiechu na co dzień. W październiku nadal korzystaliśmy z pięknej pogody. Codziennie spędzaliśmy czas na naszym placu zabaw. Wyruszyliśmy także na poszukiwania jesieni. W parku znaleźliśmy liście, kasztany, żołędzie. Nie był to koniec naszych wędrówek. 18 października odwiedziliśmy zakład szewski. Z ogromnym zainteresowaniem przyglądaliśmy się w jaki sposób pan szewc naprawiał obuwie. Podobały nam się maszyny i narzędzia wykorzystywane w pracy rzemieślnika. Zadawaliśmy mnóstwo pytań, na które pan szewc odpowiadał z ogromną cierpliwością. 24 października wyruszyliśmy na wycieczkę do Swołowa. Wzięliśmy udział w zajęciach muzyczno – ruchowych „Fleciki, piszczałki, klekotki”. Poznaliśmy dawne instrumenty, graliśmy na nich, nauczyliśmy się różnych rymowanek, pomorskich tańców i zabaw tanecznych. To była naprawdę udana wyprawa.

Beata Wyroślak

 

 

---

Witaj szkoło! 

Z bijącym sercem i niepewnością szliśmy do zerówki. W sali powitała nas uśmiechnięta Pani, która wręczyła nam kolorowe baloniki.

---

Kolejne dni także były pełne niespodzianek. Poznaliśmy zasady zachowania, bezpieczeństwa w sali i poza nią, zawarliśmy kontrakt z Panią o tym czego będziemy przestrzegać podczas pobytu w szkole. Była też nauka praktycznego zachowania się na drodze podczas wycieczek oraz określanie co mówią znaki drogowe ustawione wokół szkoły i w najbliższym otoczeniu. Ćwiczyliśmy z Panią ze Straży Miejskiej bezpieczne przechodzenie przez jezdnię. Dostaliśmy odblaski, dzięki którym będziemy bardziej widoczni. Dużo czasu spędziliśmy na świeżym powietrzu. Piękna pogoda zachęcała nas do biegania, huśtania się, wspinaczek czy wspólnych zabaw ruchowych. Bardzo podobały nam się także zabawy w naszej sali. Wspólne pląsy, wyliczanki, zabawy w kącikach, budowanie z klocków... Bardzo przyjemny był ten pierwszy miesiąc w zerówce.

Beata Wyroślak

---